Źle się dzieje w państwie duńskim. Król zmarł w tajemniczych okolicznościach. Królestwo, wbrew zasadom dziedziczenia, objął nie następca tronu,
lecz jego wuj. Obce wojska przemierzają Danię. A królewicz Hamlet podobno popadł w obłęd i filozofuje - być albo nie być... Przygotowywana przez węgierskiego reżysera inscenizacja
jednego z najsłynniejszych dramatów w literaturze światowej, to trzecie wystawienie "Hamleta" na deskach Teatru Śląskiego. W roku 1963 roku wyreżyserował spektakl Roman Zawistowski,
powierzając tytułową rolę Stanisławowi Niwińskiemu (na zmianę z Lechem Komarnickim). Dwadzieścia pięć lat później, w sezonie 1987/88 rolę Hamleta, pod reżyserską ręką Jana Maciejowskiego,
kreował Grzegorz Przybył.
"Hamlet jest jak gąbka. Jeśli go tylko nie stylizować i nie grać antykwarycznie, wchłania w siebie od razu całą współczesność", napisał Jan Kott.
Attila Keresztes, po doświadczeniach i przemyśleniach wynikających pracy nad ubiegłoroczną realizacją "Iwony, księżniczki Burgunda" na naszej scenie, postanowił na szekspirowski
dramat spojrzeć przez pryzmat sztuki Gombrowicza, odkrywając nowe możliwości interpretacyjne, zawarte w wielkim dziele Szekspira.
Reżyseria - Keresztes Attila, scenografia Mirek Kaczmarek, kostiumy Bianca Imelda Jeremias, muzyka Krzysztof Konieczny.
Obsada: w roli tytułowej Michał Rolnicki
oraz Anna Kadulska, Agnieszka Radzikowska, Adam Baumann, Bartłomiej Błaszczyński, Dariusz Chojnacki, Andrzej Dopierała, Jerzy Głybin, Antoni Gryzik, Roman Michalski,
Grzegorz Przybył, Marek Rachoń, Wiesław Sławik, Marcin Szaforz, Zbigniew Wróbel oraz słuchacze Studium Aktorskiego.